Strona główna na dzień dobry

15 lipca 2022

Na herbacie u Hitlera?

Dzień siódmy.

Dziś zrobiłem 200km tymi pięknymi austriackimi dróżkami tylko po to by napić się.... herbaty. Ale to nie była byle jaka herbaciarnia.

Herbaciarnia Kehlsteinhaus, czyli Orle Gniazdo na szycie góry Kehlstein (1834m npm) w niemieckich Alpach otwarta została w 1938 roku. Była ona prezentem urodzinowym od NSDAP dla Adolfa Hitlera z okazji jego 50-tych urodzin, choć na oficjalnej stronie Kehlsteinhaus autorzy temu zaprzeczają. 

Obiekt powstał w ramach kompleksu rezydencji Hitlera, Martina Bormanna i Hermanna Göringa wznoszonych od 1933 roku. Budowa trwała 13 miesięcy.

Dojeżdżają tutaj tylko specjalne autobusy - nie wjedziesz nawet rowerem, czy nie wejdziesz z buta.

Autobusy podwożą pod wejście do tunelu o szerokości samochodu i długości 124m, który prowadzi do windy. Niezwykłej windy wykonanej z błyszczącego mosiądzu, szkła i luster. Ta winda wwozi nas... 124 m w górę do herbaciarni w zaledwie 40 sekund!

Hitler nie lubił tego miejsca - bał się nie tylko nalotu bo tutaj był jak na widelcu ale bał się bo miał.... lęk wysokosci. Bywał tu tylko gdy musiał, np. przyjmować delegacje lub 9mowic plany ataku na Polskę.

Orle Gniazdo to jedyny zachowany obiekt, w którym rezydował Hitler. Dlatego wszystkie tutaj elementy są oryginalne. Inne obiekty, jak Berghoff, bunkier w Berlinie czy Wilczy Szaniec zostały zniszczone i zrównane z ziemią by nie tworzyć miejsc kultu Hitlera. I dobrze, bo Kehlsteinhaus to teraz ogromna atrakcja turystyczna. Nie, breloków, koszulek i kubeczków z Hitlerem tu nie sprzedają.

Gorzka była ta moja herbata, bo w tym miejscu Hitler zaprezentował naczelnemu dowództwu Wehrmachtu plany inwazji na Polskę...


Berghoff

Berghoff




 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz co o tym myślisz.

Z wizytą u Marii Konopnickiej

 Dzisiejsza przejażdżka była raczej testem nowego sprzętu ale nie marnowałem czasu. Wybrałem gminne dróżki by poszukać ciekawych miejsc. A t...