Strona główna na dzień dobry

10 lipca 2020

W mieście Mozarta

 Wiedeń, cudowne, pełne historii piękne miasto. Nigdy nie zniszczone, nigdy nie dotknięte klęską. Było co oglądać. A pogoda wybitnie sprzyjała spacerom bo i on dostarczał wielu radości z dostrzeganych tu i ówdzie perełek historii, architektury czy kultury.




 


Muzeum Historii Naturalnej to ogromny gmach. Po wejściu nogi uginają się z wrażenia a szczęka opada na stopy. Mowy nie ma by zwiedzić do w jeden dzień a co dopiero w godzinę czy dwie. Z kosmicznych eksponatów można obejrzeć około 1100 meteorytów, w tym ważący około 300 kg Knyahinya z terenu obecnej Ukrainy i kawałek bazaltu z Księżyca.
W muzeum znajduje się 39 sal z ekspozycjami  Zbiory muzeum bazują na kolekcjach monarchów austriackich.
Antropologia człowieka to około 40 tysięcy czaszek. Tylko jedna czwarta z nich składowana jest w gablotach na korytarzu o wymiarach 30x4m w części antropologicznej. Obliczyłem sobie, że gdyby na każdy eksponat poświęcić 5 sek, to zwiedzanie całego muzeum trwałoby ponad 2 tygodnie... Na początku nogi uginają się z wrażenia a przy wyjściu ze zmęczenia.


 


 







Następny przystanek to oczywiście Heldenplatz i Hofburg - jeden z największych na świecie kompleksów pałacowych. Najstarsze części pochodzą z XIII wieku. 
Imperium Habsburgów było rządzone z zamku Hofburg przez ponad siedem wieków. W cesarskiej Austrii panował zwyczaj, zgodnie z którym nowy władca nie mógł zamieszkiwać komnat swojego poprzednika. Dlatego pałac rozrósł się do oszałamiających rozmiarów, wciąż rozbudowywany o nowe pomieszczenia. Rodzina cesarska zamieszkiwała Hofburg do 1918 roku. Dzisiaj w Hofburgu znajduje się siedziba prezydenta Austrii. I tutaj również trudno zwiedzić go w jeden dzień. Dlatego skoncentrowałem się na muzeum owianej nimbem piękności i ubóstwiana przez wszystkich cesarzowej Elżbiety nazywanej cesarzową Sisi. Muzeum ukazuje jak sądzę w autentyczny sposób aspekty z życia tej słynnej austro-węgierskiej monarchini, z dala od popularnych stereotypów. Prezentowana w muzeum Sisi pośmiertna maska zamordowanej cesarzowej i czarny płaszcz z czaplimi piórami, którym okryto Sissi po zamachu nad Jeziorem Genewskim i pod którym przewieziono ją do hotelu Beau Rivage przypominją o tym tragicznym wydarzeniu.
Zwiedzając Hofburg warto zaopatrzyć się w przewodnik audio. To z niego dowiedziałem się, że do końca XIXw. jadło się tam na srebrnych talerzach a nie porcelanowych. Ciekawe.












Bardzo charakterystyczny pomnik Liebenberg poświęcony jest Johannowi Andreasowi von Liebenbergowi, burmistrzowi Wiednia w latach 1680-1683. Zasłużył się w walce z epidemią dżumy w mieście. Jego największym osiągnięciem było zorganizowanie obrony miasta podczas drugiego oblężenia Wiednia przez Turków. Dalszy spacer zatrzymywał mnie przed przepięknym budynkiem Burgtheater, budynkiem parlamentu, operą wiedeńską i niezliczoną ilością miejsc przypominających historię tego miasta.




Na koniec Schonbrunn - letnia rezydencja cesarzowej Sisi. Budowę rozpoczęto pod koniec XVII wieku, lecz historia pałacu sięga o wiele dalej. Dziś znajdziemy tam 1441 wspaniale pomalowanych pokoi z ekstrawaganckimi wnętrzami. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz co o tym myślisz.

Z wizytą u Marii Konopnickiej

 Dzisiejsza przejażdżka była raczej testem nowego sprzętu ale nie marnowałem czasu. Wybrałem gminne dróżki by poszukać ciekawych miejsc. A t...