Kiedy Anastazy Colonna-Walewski został szambelanem Stanisława Augusta Poniatowskiego i objął w posiadanie majątek w Walewicach, tuż nad rzeką Mrogą wzniósł w 1783 roku klasycystyczny, murowany pałac, otoczony malowniczym parkiem w stylu angielskim. I tam właśnie wybraliśmy się motocyklem na kawkę, mijając po drodze środek Polski.
Walewice kojarzą się z Marią Walewską. W styczniu 1807 pani Walewska spotkała się z cesarzem Napoleonem, oficjalnie po raz pierwszy widząc go podczas balu w warszawskim Zamku Królewskim. Wkrótce potem, w wyniku awansów, prezentów i liścików cesarza, została jego oficjalną metresą a ich romans owiany jest wieloma tajemnicami i legendami. Istnieją teorie, że związek z Napoleonem był tylko grą polityczną. Polska szlachta liczyła nawet po ich rozstaniu, że życzliwa pamięć o Walewskiej skłoni Napoleona do połączenia Księstwa Warszawskiego z Litwą w 1812 roku. Wątek ewentualnych korzyści dla Polski z tego związku bardzo często powraca w historii Marii i Napoleona.
Dziś Walewice to hotel i rozległa stadnina koni. Warto spędzić tam chwilę by pomyśleć o pięknej historii tego miejsca. Robiąc zakupy w drogerii warto wiedzieć skąd wzięła się charakterystyczna linia kosmetyków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz co o tym myślisz.