Strona główna na dzień dobry

06 maja 2019

Majówka

 Jako że ten kilkudniowy wyjazd odbył się wraz z moimi przyjaciółmi ze Stowarzyszenia Motocykliści Zduńska Wola, którego jestem wiceprezesem pozwolę sobie zmieścić tutaj tekst, który można też znaleźć w innych miejscach przepastnego Internetu.

Zapalnikiem zorganizowania majówki byli oczywiście członkowie Stowarzyszenia. Jeden coś zasugerował, drugi wyraził opinię a jeszcze inny czymś się zajął. I tak oto powstał plan całego przedsięwzięcia.

Wyruszyliśmy. Część wyruszyła już 30 kwietnia a pozostali 1 maja.

Miejsce docelowe: Stanica Żeglarska "Zielony Gaj" na Mazurach. To była nasza baza wypadowa do wycieczek po Mazurach. A jazdy trochę było, bo nasz główny planer, Mariusz, zdecydował, że "nie śpimy, (...) zwiedzamy!". I dzięki za takie postawienie sprawy bo pewnie byśmy przespali sporo.

A było to tak:

02.05. 2019, czwartek

Po ocenie możliwości psycho – fizycznych uczestników i obfitym posiłku wyjazd w okolicę wg. Trasy nr 1: Zielony Lasek, Nowe Guty, Ruciane-Nida, Mikołajki

Trasa krótka, ale do oglądania Jezioro Śniardwy – z miejscowości Nowe Guty, Ruciane Nida i Mikołajki.

03.05.2019, piątek

Po śniadanku i dobrej kawce, dla wytrwałych i tych, którym mało Mazurskiej przygody Mariusz zaprosił do „zrobienia” Trasy nr 2!

Zielony Lasek, Giżycko, Sulimy, Kruklanki, na Rapę.

RAPA - W pierwszej połowie XVIIIw. Farenheitowie wykupili wieś Angerapp od Christopha von Rap (stąd nazwa miejscowości) i zbudowali w pobliżu neoklasycystyczny pałac w Bejnunach. Właściciele majątku należeli do ludzi wykształconych, którzy dużo podróżowali po Europie i wprowadzali wiele nowych rozwiązań w swojej posiadłości. Ich również jak starożytnych przyciągała magia wiecznego "życia po życiu" w związku z tym chcieli zbudować grobowiec wzorując się na piramidach egipskich. Na początku XIXw, w odległości ok.5km od pałacu wzniesiono piramidę według projektu Bartela Thorwaldsena. W grobowcu w 1811r. jako pierwsza została pochowana 3-letnia córeczka Farenheita być może zmyślą zapewnienia jej nieśmiertelności. Następnie tam pochowano kilku członków rodu budowniczego piramidy Friedricha Heinricha. Celem budowy grobowca - piramidy było stworzenie warunków sprzyjających mumifikacji ciała.

Dalej Gołdap - Mazurski Zdrój. Jedyne uzdrowisko na Warmii i Mazurach - Mazurskie tężnie solankowe. Czwarte w Polsce tężnie solankowe o długości 220 i wysokości 8 m. 

Dalej trasa: Z Gołdapi na Stańczyki

Stańczyki - potężne wiadukty nieczynnej linii kolejowej Gołdap - Żytkiejmy (31km). Mosty w Stańczykach są najwyższymi na linii i jednymi z najwyższych w Polsce. Długość - 200m i wysokość 36m. Konstrukcja żelbetowa, pięcioprzęsłowa o równych 15m łukach. Architektura charakteryzuje się doskonałymi proporcjami a filary ozdobione są elementami wzorowanymi na rzymskich akweduktach w Pont du Gard. Stąd nazwa - 'Akwedukty Puszczy Rominckiej'.

Dalej powrót: przez tzw. Trójstyk Granic w Wisztyńcu.

W miejscowości Bolcie k. Wiżajn, niedaleko od drogi nr 651 (Wiżajny - Żytkiejmy), znajduje się punkt, w którym stykają się granice trzech państw: Polski, Litwy i Rosji (Obwód Kaliningradzki). Punkt ten oznaczony został granitowym słupem z godłami trzech sąsiadujących państw i napisem w języku danego państwa. Nosi nazwę "Wisztyniec".

Wracamy zahaczając Podlasie – podziwialiśmy pagórki, piękne widoki i... łosie. Wiżajny, Sejny, do Klasztoru Kamedułów nad jezioro Wigry (słynie z wizyty Jana Pawła II), Augustów (pozdrawiamy 7 dziewcząt z Albartrosa i Beatę!!), Ełk, Orzysz i do Zielonego Lasku na Piwko 😉

4.05.2019, sobota

Trasa nr 3 - dość długa, ale malownicza: przez Ryn (zamek i port) do Sterławek Wielkich (stary asfalt), w kierunku Giżycka i dalej Świdry, Pieczarki i do Pozezdrza (Bunkier Himlera),

dalej Sztynort – oglądaliśmy port (największy na Mazurach)

Dalej na Kamionek Wielki (można ewentualnie wydłużyć trasę -to w Kamionku w prawo dojeżdżamy do bunkrów w Mamerkach) przez Radzieje i do Gierłoży.

Mamerki zwane przez Niemców Maurenwald, znajdowała się tutaj kwatera niemieckiego dowództwa wojsk lądowych. Powstało tu ponad trzydzieści żelbetowych obiektów i mnóstwo baraków, z których tylko w kilku miejscach został zarys fundamentów. 

Zobaczyliśmy Wilczy Szaniec (Gierłoż). Wspaniała lekcja historii.

Dalej Kętrzyn – tylko przejazdem i kolejny punkt to Święta Lipka i zamek w Reszlu.

Święta Lipka to sławne sanktuarium maryjne, zbudowane na 10 000 pali. 

Zamek w Reszlu - Galeria sztuki współczesnej, dziedziniec oraz wieża zamkowa. 

Powrót: do miejscowości Stanclewo, gdzie nad jeziorkiem znajduje się rezydencja Pana Roberta Lewandowskiego, dalej Sorkwity , Mrągowo , Mikołajki i Zielony Lasek.

Ostatni wieczór na Mazurach majowej wyprawy – panel dyskusyjny. Rozmowy, wrażenia, harcerskie melodie w tle i plany na przyszłość….

05.05.2019, niedziela

Niestety, wyjazd do codzienności.









"Za zakrętem"

 Zdecydowałem, że od tej pory wszystkie moje motocyklowe podróże będę opisywał na swoim profilu FB. Wszystkie dostępne tutaj wpisy również z...